Ciąża w Niemczech – to musisz wiedzieć!
Trochę czasu już minęło od moich przygód z ginekologami, prowadzeniem ciąży i porodówką, ale postaram się opisać Wam moje ciążowe doświadczenia w Niemczech. Nie różnią się one zbytnio od prowadzenia ciąży w Polsce, wiadomo, kontrole, USG, badania krwi i moczu. Ale jeśli szykujecie się do prowadzenia ciąży w Niemczech powinnyście kilka rzeczy wiedzieć
Pierwsze wizyty u ginekologa
Moje pierwsze spotkanie z ginekologiem w Niemczech miało miejsce, gdy zdecydowaliśmy się, że mamy wszystko na tyle poukładane, że możemy zacząć starać się o dziecko. Nie udało mi się znaleźć wolnych ginekologów w mojej najbliższej okolicy, bo byli po brzegi obłożeni pacjentkami. Fakt, że na mojej „wsi” były tylko dwie praktyki ginekologiczne. Ale już kiedyś też próbowałam umówić u gina termin w mieście, gdzie wcześniej mieszkałam i także nie wyszło z powodu braku miejsc dla nowych pacjentek. Musiałam więc dojeżdżać do gabinetu ponad 20 km. W każdym razie udało mi się uzyskać termin już za dwa tygodnie. Musiałam udać się do ginekologa w ramach kontroli i wyjęcia wkładki domacicznej. Pierwsza wizyta przebiegła miło i sprawnie, choć oczywiście godzinka w poczekalni musiała zlecieć. Na wyjście spirali musiałam umówić sobie niestety kolejny termin, nie wiem czemu pani doktor nie chciała załatwić tego za jednym razem.
Polski ginekolog?
Nie każda z nas jest na takim poziomie języka niemieckiego, aby bezstresowo prowadzić ciąże u lekarza niemieckojęzycznego. W sprawie zdrowia i własnych dzieci lepiej nie dopuszczać do nieporozumień w istotnych sprawach.
Dlatego wiele pań szuka polskich lekarzy i w sumie nie jest to trudne. Trzeba się liczyć natomiast z utrudnieniami takimi jak większa odległość do przebycia te kilkanaście razy w czasie prowadzenia ciąży. Oraz często dużym obłożeniem polskimi pacjentkami danego lekarza. A już wiecie, że znalezienie „wolnego” ginekologa nie jest takie łatwe 😉.
Ja odwiedzałam niemieckiego lekarza, jednak wiem, że w moich „okolicach” czyli promieniu 40 km było na pewno dwóch ginekologów mówiących po polsku. Jeden w Pfungstadt pod Darmstadt i jeden w Mannheim, jakby ktoś szukał.
Wskazówka
Taka mała wskazówka dla pań, które planują ciążę - wszystkie witaminki "ciążowe" zdecydowanie bardziej opłaca się kupić w Polsce, ceny opakowania na jeden miesiąc zwalały tutaj z nóg i wynosiły ok. 40-50 euro. Niektóre Krankenkasse dopłacają do tych preparatów, ale trzeba się do nich o to zwrócić z rachunkiem, a nie wiem czy dofinansują też te preparaty w okresie przygotowującym do ciąży.
Dwie kreski na teście, czyli jestem w ciąży!
Już po 2-3 miesiącach od wyjęcia spiralki na teście pojawiły się dwie kreski i zadzwoniłam umówić kolejną wizytę. Za dwa tygodnie znów wylądowałam na fotelu, a pani doktor potwierdziła dobre wieści i założyła tzw. Mutterpass. Od tego momentu stałam się stałą bywalczynią gabinetu 😉.


Jest to książeczka z całą historią ciąży (lub ciąż, bo książeczkę tę wykorzystuje się także przy kolejnych ciążach). W Polsce też miałam taką składaną na 4 części broszurkę z historią ciąży. Dotyczyła ona tylko tej jednej ciąży i po urodzeniu dziecka musiałam ją oddać w celu potwierdzenia regularnych wizyt u specjalisty. Zaniosłam ją chyba do Opieki Społecznej w ramach becikowego, ale pewna nie jestem 🤷🏻♀️.
Powiązany artykuł:
Praca i ciąża
Zaraz po stwierdzeniu ciąży poprosiłam lekarza o wydanie zaświadczenia o moim stanie, aby przedłożyć pracodawcy. Zapłaciłam za to chyba 8 euro, dlaczego? Nie wiem. Od tego momentu byłam chroniona przed zwolnieniem (tzw. Mutterschutz) a mój pracodawca miał obowiazek przenieść mnie na stanowisko nie stwarzające zagrożenia dla ciąży.
W tym momencie w Polsce spora część kobiet bierze L4 i nie wraca już do pracy. Zależne jest to głównie od lekarza – z reguły jednak jak się poprosi o to L4, to się je bez problemu dostanie.
W Niemczech jednak jest inaczej. Będąc we wczesnej ciąży i nie mając żadnych faktycznych przeciwwskazań zdrowotnych większość lekarzy nie chce wypisać zakazu pracy. Może to zaś zrobić sam pracodawca, jeśli warunki nie spełniają określonych norm (w przypadku gdy nie ma już możliwości przeniesienia na inne stanowisko pracy, a najlżejsze i tak łamie te normy), a faktycznie są naruszone. W praktyce jest to jednak tak, że pracodawca może twierdzić, że normy są zachowane. Normy te mówią, że m.in. temperatura nie może przekraczać 26 st. C, a hałas przekraczać 60 dB.
Moje przejścia z pracodawcą
Sama będąc w ciąży miałam właśnie ten problem z pracodawcą. Pracowałam wtedy na wielkim magazynie na dziale zwrotów. Środek lata, rampy pootwierane na oścież, do hali wlewał się żar z wybetonowanego parkingu dla tirów i podjazdu do hali. Klima owszem była, ale wyłączona w ramach oszczędności. Zresztą zimą ogrzewanie też ledwo było wyczuwalne. Temperatura o 10 rano wskazywała już 27 stopni, a głowa bolała od nieustannego szumu rolek taśmy. Mierząc poziom hałasu z mojego miejsca pracy wychodziło 55-60 dB.
Ale co z tego, jak podanie o zakaz pracy wypełniała jakaś pani z biura, która urzędowała w zupełnie innym budynku, a na pomiar przychodziła dwa razy do roku – wiosną i jesienią. Natężenie hałasu też było mierzone w odległości 5 m od maszyny. A pracownik spędza cały czas roboczy jednak bezpośrednio przy niej.
Nawet nie miałam z kim dojść do porozumienia w tej sprawie, bo niestety szary pracownik nie miał wstępu, a co za tym idzie szansy kontaktu z osobą odpowiedzialną za ten temat.
Dobra wyrzuciłam z siebie żale, jakoś przeżyłam tamten okres, choć było fatalnie. Dla dociekliwych dodam, że w najgorsze upały brałam zwolnienia z powodu złego samopoczucia, ale wkurzające były te częste wizyty u lekarzy i ciągłe dostarczanie zwolnień do pracodawcy.
Badania i kontrole w ciąży prowadzonej w Niemczech
Ile wizyt zaliczyłam?
Przejrzałam właśnie mój Mutterpass i policzyłam na ilu byłam wizytach u lekarza. Razem z wizytą ze stwierdzeniem ciąży, aż po ostatnią dwa dni przed udaniem się do szpitala byłam 14 razy u lekarza. Pierwsze trzy wizyty odbywały się średnio co miesiąc, potem już z częstotliwością 2-3 tygodni. Ostatni miesiąc byłam już prawie co tydzień, ale nie ma się co dziwić, bo urodziłam tydzień po terminie 😁. Odwiedziłam lekarza w dzień terminu a następnie za 4 dni. Na tej wizycie dostałam polecenie, że jak do tygodnia od wyznaczonej daty porodu nic samo się nie ruszy, to mam udać się do szpitala na wywoływanie porodu.
Jak się to dokładnie skończyło przeczytasz w kolejnym poście pt. Poród w Niemczech. Aktualnie jest w trakcie powstawania 😉
Jakie badania zostały przeprowadzone?
Wróćmy do tematu badań. Na każdej wizycie badanie krwi i moczu oraz ciśnienia. Już na pierwszej „ciążowej” wizycie pobrali krew w celu sprawdzenia grupy krwi, testu na HIV, WZW typu B i chlamydię. Pod koniec 6 miesiąca miałam także badanie na przeciwciała. To wszystko bezpłatnie. Krzywą cukrzycową badali mi dwa razy, za to nie było tzw. USG połówkowego. Choć samo USG było wykonywane przy niemal każdej wizycie nie miałam pełnego dłuższego badania w połowie ciąży, gdzie zmierzone zostałyby wszystkie istotne kości i organy. Albo pani doktor zrobiła w między czasie i nic nie mówiła, bo nic niepokojącego nie znalazła 💁🏻♀️.
To tyle w temacie badań. Nie było tego dużo, bo i moja ciąża przebiegała bezproblemowo.
Czym jest Mutterschutz i Mutterschaftsgeld?
Przez ciężkie warunki pracy z niecierpliwością czekałam aż nadejdzie Mutterschutz, czyli okres 6 tygodni przed terminem porodu. Od tej pory jest się zwolnionym z obowiązku pracy i można na poważnie zacząć przygotowywać się do porodu. Okres ten kończy się z kolei 8 tygodni po porodzie.
Tak naprawdę wszystkie regulacje prawne dotyczące ochrony kobiet w ciąży nazywane są Mutterschutzgesetz. A Mutterschutz określa się potocznie ten 14-tygodniowy okres okołoporodowy.
Aby nie narobić sobie kłopotów należy wcześniej zgłosić u pracodawcy i w Krankenkasse wyznaczony przez lekarza termin porodu, aby nie stracić płynności finansowej. Na czas trwania okołoporodowego Mutterschutz pałeczkę w wypłacaniu pieniędzy przejmuje właśnie Krankenkasse. Przez te 14 tygodni wypłaca nam zasiłek macierzyński, czyli Mutterschaftsgeld.
Chcesz dowiedzieć się więcej rzetelnych informacji na temat twoich praw w pracy w trakcie ciąży – zerknij na artykuł tutaj.
To by chyba było tyle odnośnie prowadzenia mojej ciąży w Niemczech. Jeśli macie jakieś pytania to piszcie śmiało w komentarzach 🤗
Witam serdecznie obecnie jestem na zasiłku macierzyńskim niemieckim do 19.02.2022 a ponownie zaszłam w ciążę co z tym faktem muszę zrobić aby nie musieć wracać do pracy
Witam! Istotne pytanie – kończy się Pani zasiłek macierzyński (Mutterschaftsgeld) czy zasiłek wychowawczy (Elterngeld)? Jeśli pierwszy, to proszę spróbować złożyć wniosek o Elterngeld, choć z reguły robi się to zaraz po porodzie i powinno być odpowiednio wcześniej ustalone z pracodawcą.
Jeśli kończy się Pani już Elterngeld, to ma Pani dwa możliwe rozwiązania – albo zakaz pracy od pracodawcy, w przypadku gdy praca jest nieodpowiednia dla kobiety w ciąży (choć z reguły pracodawcy starają się przesunąć ciężarne kobiety na lżejsze stanowiska pracy, aby uniknąć kosztów) lub zakaz pracy od ginekologa.
Tu bywa różnie, jedni lekarze wystawiają takie zakazy na prośbę ciężarnej, inni bez faktycznych medycznych przesłanek nie będą chcieli wystawić takiego dokumentu. Tu trudność polega na znalezieniu odpowiedniego lekarza, tym bardziej jak zaczęła już Pani prowadzić ciążę u innego lekarza, bo lekarze niechętnie przejmują rozpoczęte już prowadzenie ciąży.
Pozdrawiam serdecznie!
Witam jestem obecnie na L4 od 13.11.2021 i właśnie test ciążowy wyszedł pozytywny 😉 co mam teraz zrobić świadczenie wypłaca mi już AOK jakie i gdzie papiery złożyć leczę się w Pl ale zatrudniona jestem u Niemieckiego pracodawcy na sprzątaniu apartamentów jak mam od polskiego ginekologa otrzymać taki zakaz pracy czy jak mam to zrobić ? Pozdrawiam 👍🏻
Witam!
W tym przypadku chyba najlepiej będzie się skontaktować z AOK i dopytać, co w takiej sytuacji. Może wystrczy tylko tłumaczenie zaświadczenia od polskiego ginekologa, a może będzie trzeba się przejść na wizytę do niemieckiego lekarza. To już pewnie od Krankenkasse zależy.
Pozdrawiam!
Witam , pracuję w Polsce jako nauczyciel i w Niemczech na 20 godzin tygodniowo w hotelu . Ciężki temat wiem , nie przygotowywałam się do tego , stało się i jestem w ciąży. W Polsce nie chcą aby nauczyciel pracował w ciąży z racji pracy z małymi dziećmi i ryzyka uderzenia w brzuch itd , Ok ale jakbym mogła chciałabym dalej pracować w Niemczech . Do lekarza pójdę w Niemczech tylko jak podejść do tego zwolnienia , będzie pewnie jedno i dam do szkoły a czy mogę w Niemczech mimo to chodzić do pracy . Specyficzna sytuacja wiem , ale może mi pomożecie – dzięki
Hej. Nie wiem czy nieumiejętnie szukam w internecie ale nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi – może Pani mi podpowie. Po jakim okresie pracy przysługują różne dotacje macierzyńskie ? od znajomych mam różne informacje – jedni mówią, że po roku 2 mówią że nawet 1 dzień wystarczy
Dzień dobry! Co Pan ma na myśli mówiąc dotacje? Elterngeld i Mutterschaftsgeld otrzymuje kobieta, która po prostu pozostaje w stosunku pracy, przy której ma opłacone wszystkie składki (dlatego przy Minijob kobieta nie otrzyma tych świadczeń). I nieistotne jest czy pracuje Pani dopiero 2 miesiące czy już 2 lata.
Chyba, że ma Pan/Pani coś innego na myśli?
Dzień dobry mam pytanie odnośnie zasiłku
Z ostatnim dniem styczni skończyła mi się umowa teraz staram się o zasiłek.
Czy mogę liczyć na jakieś zasiłek po urodzeniu dziecka?
Planuje powrót do Polski
Dzień dobry!
W tej sytuacji na ten moment powinni Pani przyznać Arbeitslosengeld I, a potem Mutterschaftsgeld obliczany na podstawie wysokości zasiłku. Po zakończeniu Mutterschaftsgeld może Pani liczyć na Elterngeld w wysokości 300 euro.
(Źródło: http://www.kanzlei-hasselbach.de)
O ile chyba można na pół roku przenieść do Polski ALG I, to nie jestem pewna, czy pozostałe świadczenia przyznają Pani, jak wymelduje się Pani z Niemiec. Trzeba by było dokładnie przejrzeć regulamin przyznawania konkretnych świadczeń.
Pozdrawiam
Czy jeżeli jestem w Polsce to Polski lekarz może wystawić mi zaświadczenie do niemieckiego pracodawcy i krankkasse?
Witam! Praktycznie rzecz biorąc to tak, ale można mieć z tego czasami więcej problemów niż to warte. Pewnie będą chcieli tłumaczenie tego dokumentu (chyba ze jest wystawione na jakimś europejskim druku) i może się okazać, że jedna kasa chorych przyjmie bez problemu a inna niechętnie, bo np. pani w biurze nie będzie miała odpowiedniej wiedzy na ten temat. Podobnie może być z pracodawcą.
Witam! A ja mam pytanie może trochę nietypowe, ponieważ nigdzie żadnej informacji nie znalazłam na ten temat. A mianowicie: od 14.02.2022 do 14.03.2022 byłam na zwolnieniu lekarskim, ponieważ pracowałam przy obróbce dachówek i wiadomo jest praca ciężka, dużo pyłów, kurzu, okropny hałas i przenoszenie rzeczy o wadze powyżej 5 kg. Od 15.03.22 otrzymałam od mojego ginekologa zakaz pracy, ponieważ mój pracodawca mimo tego, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest w stanie zapewnić mi innej pracy, takiego zakazu wystawić nie chce, bo jak mówi, to lekarz wystawia takie zaświadczenie… No i słowo przeciwko słowu… W każdym razie moje główne pytanie jest takie: skąd będę otrzymywać teraz pieniądze? Od pracodawcy czy od ubezpieczyciela(aok)? Czekam już miesiąc na pieniądze i zastanawiam się czy w ogóle coś dostanę czy czasem nie będę musiała pójść do prawnika. Proszę o odpowiedź.
Dobry wieczor. Mam pytanie odnosnie mutterschutz. Czy trzeba pracodawcy dav jakies oficjalne pismo dotyczace ze od tego i tego dnia bede juz na zakazie czy wystarczy wniosek o mutterschutzgeld ktory pracodawca musi i tak wypełnić? Pozdrawiam
Witam! Z tego co pamiętam, to krótko po powiadomieniu pracodawcy o ciąży sam wysłał mi dokumenty od kiedy przechodzę na Mutterschutz, jakie dokumenty powinnam przygotować i ogólne wskazówki co i jak dalej. Ale to była duża firma i była dobrze przygotowana jeśli chodzi o pracowników. Lepiej zapytać bezpośrednio u pracodawcy, jak to jest u niego zorganizowane. Pozdrawiam!
Witam . Mam umowę na czas nie określony przy zajściu w ciążę planuje zjechać do polski . Może mi pani powiedzieć jak to wygląda z pracodawcą i leczeniem w Polsce
Witam, mam problem z pracodawcą dnia 09.01.2023 miałam wizytę u ginekologa która potwierdziła ciążę. Dnia 10.01.2023 poszłam do pracy natomiast okazało się że od tego dnia będę kleiła tapety, praca ta wymaga częstego wchodzenia na drabine, kucania, schylania się dodam że moje warunki pracy są takie iż kleje tapete w budynku który jest świeżo postawiony czyli nie ma kaloryferów są stałe przeciągi na podłodze znajduje się beton jak i również są inne firmy (nawiązuje do koronawirus). Tego samego dnia udałam się do majstra który zarządzał budowa powiedziałam mu że jestem w ciąży I nie będę tej pracy wykonywać po czym chciałabym zwolnić się do domu, majster przyjąć do informacji wszystko co mu powiedziałam i zwolnił mnie do domu. Po powrocie do domu zadzwoniłam do mojego przełożonego z agencji pracy powiedziałam mu ze jestem w ciąży i na chwilę obecną moje stanowisko pracy nie jest adekwatne i więcej do niego nie wrócę, zaakceptował słownie to co mu przekazałam. W okolicach sierpnia 2022 proponowali mi pracę rekrutanta w ich siedzibie, w rozmowie mój przełożony z agencji wspomniał o tym charakterze pracy moja odpowiedź była taka: kilka razy wcześniej odmawiałam Wam pracy u Was i myślę że dojazdy do nowego miejsca pracy nie wchodzą w grę gdyż mam w jedną stronę 150 km co daje nam dziennie 300 km, przełożony odpowiedział: Pani Emilio pomyślimy co z Panią zrobić i jutro do Pani oddzwonię. Kolejnego dnia czyli 11.01.2023 przełożony z agencji dzwonił do mnie w okolicach godziny 16:20 i zadał mi pytanie jak tam Pani Emilio, odpowdzialam że muszę w dniu jutrzejszym jechać do swojego lekarza ginekologa po zaświadczenie o ciąży gdyż lekarz rodzinny mnie nie przyjął czyli nie miałam żadnego zwolnienia lekarskiego ani zakazu. W dniu 12.01.2023 dosłałam poprzez WhatsApp zaświadczenie o ciąży. Dnia 13.01.2023 od innego przełożonego usłyszałam żebym się zwolniła bo według nich porzuciłam pracę a, najlepiej to żeby od początku płaciła mi kasa chorych czyli wychodzi na to że nawet nie szukali alternatywy na zmianę stanowiska pracy. Tego samego dnia na e-mail otrzymałam upomnienie że od 10.01 do 13.01.2023 nie pojawiłam się w pracy oraz mam wrócić do oracy z dniem 16.01.2023. Nie prawdą jest to że nie ma mnie od 10.01 w pracy gdyż tego dnia zwolniłam się do domu, według ich pisma w piątej 13.01 uzyskali taka informacje od firmy która zleca nam pracę co też jest nie prawdą ponieważ wiem że tego samego dnia mieli kontakt ze sobą gdyż mój majster poinformował swojego szefa o mojej sytuacji i każdy nie miał żadnego “ale”. Nie chcą mi wystawić zakazu pracy tylko kombinują jak mnie zwolnić tak myślę gdyż ochrona kobiet w ciąży nie obejmuje upomnień. Pozdrawiam serdecznie Emilia
Witam, proponuję zwrócić się do Krankenkasse, opisać im sytuację i zapytać, co można w tym wypadku zrobić. W interesie Krankenkasse będzie, żeby jednak Pani nie zwolnili i aby się Pani nie dała naciągnąć na zakaz pracy od lekarza, bo pracodawca ciśnie.
Zawsze warto też zapytać o radę radcę prawnego, najlepiej w specjalności prawa pracy.
Widać, że ewidentnie szukają sposobu, aby pozbyć się źle rokującego pracownika (znaczy, że będzie Pani dla nich teraz właściwie generowała koszty, zamiast zysku) i próbują Panią zmotywować do samodzielnego zwolnienia się, co było by najgorszym rozwiązaniem.
Ja bym spróbowała opcję z pracą w biurze – nie odmówi im Pani pracy, ale pod pewnymi warunkami – auto służbowe, pieniądze na paliwo i czas dojazdu wlicza się w czas pracy. Najlepiej w formie pisemnej, aby był dowód w razie dalszych kombinacji z ich strony. Sami na momencie będą szukali czegoś odpowiedniego na miejscu.
Witam, czy pracodawca przy zmianie stanowiska pracy może mi zmniejszyć godziny pracy? Do tej pory miałam w umowach że po 8h dziennie teraz mi wpisali po 7h dziennie. Pozdrawiam
Dzień dobry! Można pracować w ciąży do 8,5 godziny dziennie, jednak kobieta ciężarna nie powinna zaczynać swojej pracy wcześniej niż o 6 i kończyć później niż o 20, ewentualnie jak wyrazi Pani zgodę to do 22. Więc jeśli pracowała Pani na zmiany, to to może być powód redukcji godzin.
Nie pracowałam na produkcji, pracowałam od 07:00 do 16:00 ale w godzinach pracy beż przerwy wpisywałam 8h, chodzi mi o to czy mogą mi zmniejszyć godziny pracy czy muszą się trzymać 8h.
Niestety nie jestem prawnikiem i aż tak dokładnie nie znam prawa pracy. W internecie znajduję różne odpowiedzi, jednak ze wszystkich wynika, że powinna Pani wyrazić na to zgodę, więc jeśli już pani podpisała jakiś papier na ten temat, to pewnie wyraziła Pani zgodę. Wiele osób pisze także o zredukowaniu godzin przy jednocześnym utrzymaniu wysokości wypłaty na poziomie sprzed ciąży. Pewnie trzeba to wytargować z pracodawcą.
Ale jak wspomniałam – tutaj najlepiej zwrócić się o poradę do prawnika o specjalizacji prawa pracy. On da Pani 100% pewne informacje i doradzi co jest najkorzystniejsze.
Pozdrawiam!
Witam.
Obecnie do sierpnia jestem na macierzyńskim wystawionym w Polsce i przebywam z synkiem u narzeczonego tu w Niemczech chcemy starać się o drugie dziecko czy niemiecki ginekolog może wystawić l4 ciążowe do polskiego pracodawcy ? Czy to l4 będzie 100 % płatne ? Czy trzeba to l4 tłumaczyć ?
Dzień dobry!
Na to pytanie najlepiej odpowie polski ZUS i pani pracodawca. Bo interpretacje urzędów są bardzo różne i czasami różnią się w zależności od urzędniczki w tym samym urzędzie 😉
Więc wolałabym nic nie przesądzać, ale biorąc pod uwagę, że należymy do UE takie zwolnienie powinno być jak najbardziej honorowane i w Polsce. Zresztą działa to także odwrotnie – polskie zwolnienia są ważne i w Niemczech, choć i tu czasami bywają problemy z ich „uznaniem”.
Nie wiem jednak czy uzyska Pani „ciążowe L4” jeśli ciąża będzie rozwijała się prawidłowo i wszystko będzie w porządku. Niemieccy lekarze niechętnie wydają bezpodstawne zakazy pracy.
Witam, 20.12.2023 kończy mi się umowa na 06.09.2023 mam termin porodu czy powinnam się zarejestrować przed końcem umowy w Afa czy jak skończy mi się wychowawczy po 2 latach bo tak chce wziąć.
Witam! Byłam w podobnej sytuacji – urodziłam w listopadzie, umowa skończyła mi się w lutym następnego roku. Nigdzie się nie rejestrowałam, tym bardziej w AfA, bo z małym dzieckiem nie byłabym w stanie podjąć zatrudnienia.
Nawet po zakończeniu Elternzeit odesłali mnie z kwitkiem, bo nie miałam dla dziecka miejsca w żłobku ani u Tagesmutter, więc nie byłam w stanie podjąć pracy (mąż miał wtedy pracę na wyjazdach w w tygodniu rzadko był w domu).
Więc w Pani przypadku pewnie będzie podobnie. Jedyne co bym zrobiła na Pani miejscu, to już na 3 miesiące przed zakończeniem Elternzeit zgłosiła się jako poszukująca pracy od wskazanego dnia (podobnie jak przy kończeniu się umowy o pracę).
Jeśli w tym czasie nie będzie Pani miała ani żłobka ani opiekunki to AfA odeśle Panią do Jobcenter.
Mam nadzieję, że chodziaż trochę pomogłam 🙂 Pozdrawiam!